Data: 15.02.2022
Miejsce: Sosnowiec
Czas trwania: 4 godziny
Rodzaj usługi: dezynfekcja mieszkania
Zleceniodawca: właścicielka domu tymczasowego dla zwierząt
Odkażanie mieszkania w Sosnowcu po infekcyjnym zachorowaniu kota
Dziś otrzymaliśmy zlecenie na wykonanie usługi dezynfekcji mieszkania po chorobie kota, którego właścicielka prowadziła w Sosnowcu tzw. dom tymczasowy dla kotów. W naszej firmie często wykonujemy dezynfekcje schronisk dla zwierząt oraz inne zlecenia tego rodzaju, dlatego chętnie udaliśmy się na miejsce realizacji.
Niestety, ostatni podopieczny tej Pani cierpiał na panleukopenię, zwana również kocim tyfusem. Jest to niebezpieczna, wirusowa choroba jelit, która szczególnie dotyka kociąt, powodując wysoką śmiertelność. Wirus odpowiedzialny za tę chorobę jest odporny na warunki zewnętrzne, w których może przetrwać.
Jako zarządca nieruchomości mieliśmy do czynienia z zalaniem w jednym z naszych obiektów w Dąbrowie Górniczej. Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji firmy sprzątającej Kastelnik udało nam się zminimalizować szkody po zalaniu oraz przywrócić normalne funkcjonowanie nieruchomości w możliwie krótkim czasie.
Członek Zarządu, Kamila Szczarek
Link do referencji: Sprzątanie po zalaniu w Dąbrowie Górniczej na zlecenie Instytutu Zarządzania Nieruchomościami
Warto dodać, iż wirus odpowiedzialny za panleukopenię nie jest wrażliwy na wysokie temperatury, wysuszanie czy nawet zamrażanie. Ponadto nie reaguje na większość środków dezynfekcyjnych. Niestety, małego kociaka nie udało się uratować. Jednak właścicielka mieszkania postanowiła nadal otaczać opieką pozostałych futrzanych przyjaciół.
Dla pracowników specjalistycznej firmy Kastelnik, to zlecenie stało się prawdziwym wyzwaniem oraz lekcją pokory. Nie zdawali sobie bowiem sprawy, że wirusy atakujące małe zwierzęta mogą być tak trudne do wyeliminowania.
Usuwanie wirusów poprzez zamgławianie suchą mgłą
Oceniając sytuację panującą na miejscu, nasi technicy uznali, że najlepszy efekt da rozpylenie tzw. suchej mgły z nadtlenkiem wodoru. Jest to mieszanka silnego środka chemicznego połączonego z powietrzem. Powstaje ona w urządzeniu zwanym zamgławiaczem do suchej mgły. Działa on na zasadzie syfonu.
Będący częścią generatora mgły wentylator wytwarza gaz nośny, który łączy się ze środkiem dezynfekującym. Bazę środka chemicznego stanowi najczęściej nadtlenek wodoru. Zderzenie tych dwóch substancji powoduje, że mieszanka rozprasza się na bardzo małe cząsteczki. Ich wielkość to kilka mikronów. Te mikroskopijne rozmiary pozwalają suchej mgle dotrzeć do wszystkich, nawet najbardziej ukrytych miejsc. Sucha mgła działa na wirusy na dwa sposoby:
- rozprowadza skroplony środek dezynfekujący w postaci mikro kropelek,
- nawilża powietrze, a więc podnosi wilgotność względną w pomieszczeniu. Jak wykazują badania, podniesienie wilgotności powietrza znacznie skraca żywotność wirusów.
Środek chemiczny podany w ten sposób zabija wszelkie szkodliwe drobnoustroje i wirusy. Niszczy także grzyby większość bakterii i pleśnie. Zaletą suchej mgły jest to, że nie uszkadza ona powierzchni, z którymi ma kontakt. Nawet ich nie moczy. Po jej zastosowaniu pomieszczenia w krótkim czasie mogą być ponownie używane.
Wszystkie powierzchnie po wydezynfekowaniu są bezpieczne dla ludzi i zwierząt i wolne od wirusów. Na temat suchej mgły i sposobów jej wykorzystania podczas dezynfekcji pisaliśmy już wcześniej na naszym blogu.
Ozonowanie pomieszczeń po groźnej chorobie
Uzupełnieniem procesu dezynfekcji mieszkania naszej Klientki było przeprowadzenie zabiegu ozonowania. Jest to nowoczesna i proekologiczna metoda odkażania, nie tylko pomieszczeń dla zwierząt. Ozonuje się także m.in. samochody, wodę oraz owoce. Ozon to odmiana tlenu, charakteryzująca się trójatomową budową.
Trzecia cząsteczka tego gazu posiada zdolność absorpcji wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń i zarazków. Po ich wchłonięciu ozon niszczy je poprzez utlenianie. Na koniec ozonu ulega unicestwieniu poprzez rozpad. Oczywiście ważne jest, by podczas całego zabiegu dezynfekcji badać stężenie ozonu w powietrzu.
Ile trwa ozonowanie mieszkania po chorobie kota?
Samo ozonowanie mieszkania po chorobie kota trwało dwie godziny. Dezynfekowane pomieszczenia były odkażane w dwóch cyklach po jednej godzinie w 15-minutową przerwą pomiędzy każdym z nich. Po wszystkim pomieszczenia zostały dokładnie wywietrzone, a stężenie ozonu zmierzone.
Takie pomiary są ważne ze względów bezpieczeństwa. Oczywiście całkowity czas dezynfekcji mieszkania po chorobie kota był dłuższy, gdyż wymagane było przygotowanie mieszkania i przeprowadzenie zamgławiania.
Skąd bierzemy ozon?
Ozon został odkryty w Niemczech w 1840 roku. Powstaje on naturalnie w ziemskiej atmosferze. Dobrze rozpuszcza się w wodzie i jest niepalny. Wieloletnie badania pozwoliły poznać jego doskonałym bakteriobójcze oraz wirusobójcze działanie. Zaczęto więc stosować go w dezynfekcji po różnego rodzaju patogenach i wirusach.
Ozonu nie da się jednak magazynować i należy go wytwarzać na bieżąco, na określone potrzeby. Robi się to za pomocą tzw. generatorów ozonu. Urządzenie takie kosztują od kilku set złotych, do kilkudziesięciu w przypadku maszyn o mocy 240 g/h.
Jakie są zalety ozonowania po wirusie?
Ogromną zaletą dezynfekcji tym gazem jest fakt, że ozon dociera do wszelkich szczelin i zakamarków. Jest silny, choć delikatny w działaniu. Niszczy wirusy, bakterie, grzyby i pleśnie. Ja wykazują badania, bakteriobójcze właściwości ozonu są prawie 500 razy większe niż chloru. Działa też 3000 razy szybciej.
Ozon jest bardzo nietrwały, nie pozostawia odpadów własnych. To powoduje, że jest bezpieczny dla środowiska. Skutecznie likwiduje też przykre zapachy. Co w przypadku pomieszczeń, gdzie przebywało chore zwierzę, jest bardzo ważne. Wiadomo bowiem, że woń związana z chorobą czworonogów może być bardzo przykra.
Dzięki temu, że do dezynfekcji użyto środków nieuszkadzających powierzchni z mieszkania, usunięto tylko te ruchomości, które bezwzględnie nie znoszą kontaktu z chemikaliami. A więc rośliny doniczkowe i mini ogrody w słojach, które z pasją pielęgnowała nasza Klientka. W odkażonym mieszkaniu oprócz po ozonowej świeżości nasi technicy zostawili opiekunce mruczków życzenia samych zdrowych współmieszkańców i wytrwałości w tej pięknej i trudnej niejednokrotnie pasji.